Do zdarzenia doszło w godzinach szczytu komunikacyjnego. Patrol stołecznej drogówki zauważył jadącego zbyt szybko trasą S-2 kierującego Mitsubishi. Pomiar prędkości wskazał ponad 224 km/h. Policjanci chcąc zatrzymać do kontroli drogowej sprawcę wykroczenia włączyli sygnały dźwiękowe i światła błyskowe, dając znaki do zatrzymania. Kierujący zamiast zatrzymać się, zaczął uciekać lawirując między innymi pojazdami. Policjanci jechali za nim kilka kilometrów.
24-latek prowadzący pojazd nie stosował się do znaków drogowych. Policjanci z drogówki przekazali drogą radiową informację o podjętym pościgu innym patrolom. Na trasie S-8 w gęstym ruchu funkcjonariusze zatrzymali Mitsubishi. Po sprawdzeniu danych młodego mężczyzny w policyjnym systemie okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami i to najprawdopodobniej było powodem jego ucieczki. Kierujący nie okazał też polisy ubezpieczeniowej oraz nie był w stanie okazać dowodu rejestracyjnego pojazdu.
Samochód został odholowany. Mężczyzna prawdopodobnie odpowie teraz przed sądem m.in. za stwarzanie zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, prowadzenie pojazdu bez uprawnień i niezastosowanie się do znaku lub sygnału drogowego.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?