Nie żyje Piotr Łubieński "Andrzej". Powstaniec z Mokotowa "odszedł na wieczną wartę"

Wiadomość o śmierci powstańca warszawskiego Piotra Łubieńskiego ‘Andrzeja’ za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała organizacja BohaterOn oraz Muzeum Powstania Warszawskiego.

"Z wielkim smutkiem żegnamy Piotra Łubieńskiego ps. Andrzej – Powstańca Warszawskiego z Batalionu 'Karpaty', więźnia KL Stutthof, odznaczonego m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Walecznych. Człowieka o wielkim sercu, przyjaciela wielu pracowników i wolontariuszy Muzeum Powstania Warszawskiego" – czytamy na profilu Muzeum Powstania Warszawskiego.

Piotr Łubieński, który urodził się na Mokotowie, przed wybuchem powstania w 1941 roku został absolwentem szkoły powszechnej, a następnie ukończył trzy klasy szkoły średniej o nazwie: Miejska Męska Szkoła Handlowa przy ulicy Miodowej 25 w Warszawie.

W czasie powstania był żołnierzem pułku Baszta, a następnie więźniem obozu koncentracyjnego w Stutthofie.

W powstaniu na Mokotowie brał udział także ojciec Piotra – Seweryn Łubieński ps. "Michał", który zginął rozstrzelany przez Niemców 2 sierpnia 1944 roku.

"Na pewno jedno jest może oczywiste. W mojej rodzinie [...] nie ma kultu wojowania. Oni wiedzą, że dziadek dostał łupnia zdrowego. Nigdy nic, jak to mówią, z tego nie miał. [...] Gdzieś tam na tym zdrowiu jakiś jest szwank. Nie ma więc tego kultu ani broni ani wojowania. Z bronią w ręku, to wszystko, śmierć, smród wojny, okropny smród wojny. Jedna z przyczyn, dla których nigdy nie chciałem się dać nagrywać, to było to, że w moim przekonaniu tego nie można oddać. Tego nie oddaje ani książka, ani opowiadanie, ani film. Nic. Film pokaże tylko obraz" – powiedział Piotr Łubieński dla Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego. Cytat ten przywołało stowarzyszenie BohaterON.

Powstaniec miał 94 lata.