Wypadek na grzybach - mężczyznę wynieśli z lasu na noszach. Kobieta utknęła w rzece
- Strażacy ochotnicy z Mieroszowa oraz strażacy z JRG-1 z Wałbrzycha zostali w piątkowe południe wezwani do lasu w okolicę ulicy Kwiatowej w Mieroszowie w powiecie wałbrzyskim. 69-letni mieszkaniec poszedł na grzyby i doznał urazu nogi. Strażacy pomagali pogotowiu w dotarciu do grzybiarza, który utknął jakieś 300 metrów od drogi w nierównym terenie - wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KMP PSP w Wałbrzychu. Teren był tak niedostępny, że strażacy mieli problem, by dojechać tam quadem. Seniora z urazem nogi zniesiono do karetki na noszach.
Poza strażakami z Mieroszowa i Wałbrzycha w działaniach brali udział pracownicy pogotowia ratunkowego.
Natomiast w niedzielny poranek, 12 listopada 2023, strażacy z Witkowa pojechali po godz. 7 ratować kobietę, która wpadła do rzeki.
- Zsunęła się ze skarpy, wpadła do rzeki i przed dłuższy czas nie mogła się z niej wydostać - relacjonuje Kwiatkowski.
Na szczęście wychłodzona kobieta przed przyjazdem strażaków szczęśliwie wyszła z płytkiego cieku wodnego. Ochotnicy sprawdzili, czy kobieta nie potrzebuje pomocy medycznej.
Jeden chodził po krawędzi dachu, drugi nie chciał wyjść z kurnika
Dwa kolejne nietypowe zdarzenia z tego weekendu dotyczyły zwierząt.
- 11 listopada po godz. 18 mieszkanka ul. Głównej w Starych Bogaczowicach zgłaszała, że do jednego z pomieszczeń gospodarczych na jej posesji wszedł jenot. Zwierzak wszedł do kurnika i nie mógł się z niego wydostać, był agresywny - wspomina nasz rozmówca. Z dzikim lokatorem rozprawili się ochotnicy ze Starych Bogaczowic.
Strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej Stare Bogaczowice użyli chwytaka, wsadzili futrzaka do pojemnika i nakryli workiem. Jenota wypuszczono na wolność w kompleksie leśnym. Nie mamy niestety informacji, czy w związku z obecnością w kurniku dzikiego lokatora jakiegoś uszczerbku doznały stałe mieszkanki tego pomieszczenia.
Natomiast w niedzielę, 12 listopada strażacy z OSP KSRG Żarów razem z JRG Świdnica ruszyli do jednego z lokalnych kompleksów fabrycznych. Na jego dachu siedział od dłuższego czasu kot. Przydał się podnośnik, bo kot nie mógł samodzielnie zejść na dół. Zwierzę było wychłodzone i przestraszone.
- Dzień Strażaka: śmiał się, jak sprawdził! Najdziwniejsze zgłoszenia od mieszkańców
- Przyjechał do straży pożarnej z nietypowym problemem. Co na to strażacy?
- Straż Wałbrzych: Ciasna obrączka, pożary, podtopienia i złośliwa winda [ZDJĘCIA]
- Żmija wpełzła do domu pod Wałbrzychem. Gdzie jeszcze znajdowano żmije?
- Jakie dziwne zdarzenia zgłaszają wałbrzyszanie?
Zobaczcie zdjęcia z tych akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?